Fran Lebowitz

Zachwycające, jak kultura większości odkrywa nowojorskie intelektualistki-performerki, które miażdżą to wszystko, co aspirującym rzeszom drogie – popkulturę, turystykę, technologię, empatyczną wrażliwość, liberalną poprawność i takie tam rzeczy, z zakazem palenia, gejowskimi małżeństwami i płynną tożsamością włącznie. Tylko ostrożnie z tym zachwytem, bo jest przeciwskuteczny.