Artyści i dyktatorzy

Blog
03 wrz, 2019

Była nazywana uzbecką księżniczką. Określenie używane ironicznie, trafnie pokazywało jednak to, kim była. Jej piosenki radio puszczało od rana do wieczora. Projektowała biżuterię dla francuskiej luksusowej marki Chopard, firmowała własną linię perfum, pisała wiersze. Choć nie udało się jej zaistnieć w światowym show biznesie, w kraju była największą gwiazdą. Wszyscy też wiedzieli, że nie byłaby nią, gdyby nie ojciec – prezydent, a w praktyce dyktator Uzbekistanu Islam Karimow.

Gulnara Karimowa, w branży muzycznej znana jako Googoosha, podobno od dziecka przejawiała niepospolity talent. Była dumą ojca, który przy każdej nadarzającej się okazji prosił, by córka dla niego zaśpiewała. Cudowne dziecko szybko się usamodzielniło, płynnie łącząc karierę muzyczną z biznesową. Z czasem Gulnara popadła w konflikt z ojcem, który chyba uznał, że – nawet jak na standardy Uzbekistanu – córka przesadza z przekrętami finansowymi i łapówkarstwem. Pod koniec życia umieścił ją nawet w areszcie domowym; karę odbywała przebywając wraz z córką w luksusowym apartamencie.

Jednak gwiazda nie byłaby gwiazdą, gdyby nie istniała publicznie – Gulnara Karimowa notorycznie łamała więc zakaz korzystania z internetu, publikując swoje zdjęcia na Instagramie. Już nie takie jak kiedyś, gdy – z blond lokami – wyglądała jak prawdziwa księżniczka. Teraz widać było siedzącą na łóżku zmęczoną czterdziestoparoletnią kobietę bez makijażu.

Ojciec tyleż karierze Googooshy pomagał, ile jej szkodził. Zaproszenia do Ameryki, gdzie Karimowej udało się wydać płytę, były raz po raz blokowane przez obrońców praw człowieka, zwracających uwagę na to, w jaki sposób uzbecki reżym obchodzi się z opozycją – największym szokiem dla światowej opinii było ujawnienie zdjęć odnalezionych zwłok niewygodnych dla władzy mężczyzn, którzy zostali ugotowani żywcem. Protestowali artyści estrady, choć też nie wszyscy, bo w Taszkencie występował Sting, Rod Steward czy Julio Iglesias. Z tym ostatnim Googoosha zaśpiewała nawet Besame mucho w duecie, lecz kiedy hiszpański piosenkarz zaczął odcinać się od znajomości z Karimową, stacje radiowe przestały grać ten kawałek. Nigdy nie odciął się za to Gérard Depardieu, z którym nagrała utwór Niebo mołczit (Niebo jest ciche). Napisała też podobno scenariusz filmu o bizantyńskim cesarzu, w którym aktor miał zagrać główną rolę.

Każda władza ma swoich artystów. Reżymowi artyści mają zaś w rządzących hojnych mecenasów. Władza sprzyja reżymowym artystom, lecz kiedy ci popadają w niełaskę – nawet gdy jest to córka wszechwładnego prezydenta – surowo karze. A najgorzej jest wtedy, gdy zmienia się reżym. Ojciec bowiem i tak okazał się dla Googooshy łagodny. Po jego śmierci w 2016 roku nowy rząd stopniowo zaczął dystansować się od przeszłości. W marcu tego roku sąd w Taszkencie zdecydował, że resztę zasądzonego za rządów ojca pięcioletniego wyroku Gulnara Karimowa będzie odbywała w obozie pracy.

PM

Udostępnij